Sesje indywidualne

SESJE INDYWIDUALNE
gabinet/online

METODY

Sesje w Soul SPA pozwalają na urzeczywistnienie swojego życiowego potencjału.  Metody używane podczas spotkania w prosty i skuteczny sposób pozwalają na integrację umysłu, ciała i ducha. Nadrzędny cel każdego spotkania to eliminacja krok po kroku psychicznych, mentalnych oraz fizycznych blokad, które nagromadziły się podczas życia. Pozwalają znaleźć i zmienić przekonania oraz programy, które uniemożliwiają życiu w pełni płynąć. Prowadzi to również do uświadomienia, odkrycia czego w życiu pragniemy, kim jesteśmy i jaki jest cel naszego życia.

EMOCJE

Emocje wywołują w nas reakcje biochemiczne. Jeżeli są zatrzymane w ciele poprzez stłumienie, receptory komórkowe ulegają blokowaniu i zaburzają zdrową komunikację międzykomórkową. To blokowanie ma bezpośredni wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale również na całościowe funkcjonowanie w życiu. Ma ono wpływ na nasze samopoczucie psychiczne, relacje, pracę zawodową, postrzeganie siebie, na nasz system wartości oraz moc sprawczą w życiu.

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

Wszystko wokół komunikuje się ze sobą poprzez wibracje. To czysta fizyka. Każdy z nas wibruje w inny sposób, wibruje nasze ciało – organy, narządy, tkanki, komórki. Jesteśmy zbiorem informacji. Na nasz rezonans wpływają nasze życiowe doświadczenia, doświadczenia naszych rodziców, przeżycia naszych dziadków pradziadków. Wpływają również szeroko pojęte przekonania, którymi kierujemy się w życiu i to nie tylko te świadome, jak również nieświadomie, system wartości oraz myśli, którymi się otaczamy. Nasze wibracje wysyłają nieustannie informacje na zewnątrz. Działa to jak magnes przyciągając na prawie współbrzmienia. Tak więc to czego doświadczamy w swoim życiu jest konsekwencją tego czym wibrujemy, jest obrazem tego co mamy „w środku”.

KIEDY WZÓR ZOSTAŁ STWORZONY

Zablokowanie emocje, do których przypisane są konkretne wspomnienia, programują nasze komórki tworząc owy rezonans. Większość tego programowania zadziewa się we wczesnym dzieciństwie. To czego doświadczamy w obecnym czasie jest pokłosiem tego, co wydarzyło się znacznie wcześniej. Człowiek kształtuje się do 7 roku życia i tu pierwszy rok jest priorytetowy. Idąc dalej wstecz, na funkcjonowanie w życiu duży wpływ ma poród, jego jakość oraz ciąża, nasze pierwsze 9 miesięcy, które przeżyliśmy w łonie mamy. Ślad w nas odciska moment poczęcia, to czy rodzice świadomie podeszli do prokreacji. Wspomnieć należy również o dwóch potężnych systemach wspomnieć, wartości i przekonań z których się wywodzimy , systemach które łączą się w naszych ciałach – system mamy i taty. Na koniec dodając cały przekonań i wartości, które przyjęliśmy na przestrzeni lat dotyczących najbardziej newralgicznych sfer naszego życia. I w dalszym ciągu to tylko niektóre czynniki determinujące nasze tu i teraz. 

MOŻEMY TO ZMIENIĆ

Żyjemy w ciekawych czasach. W czasach kiedy nauka łączy się z duchowością. Zawsze się łączyła jednak świadomie w naszych umysłach może zadziać się to teraz. Daje to nam szereg możliwości wpływania na nasze życie i kreowanie bardziej wspierającego i harmonijnego jutra. Zmiana, którą pragniemy doświadczyć na zewnątrz potrzebuje najpierw wydarzyć się w nas. Zaczyna się to od wzięcia odpowiedzialności za siebie, za swoje życie, za to kim jesteśmy, jak się czujemy i co do swojego życia przyciągamy. 

Nasze ciało emanuje przeszłością w teraźniejszości jako wspomniany wcześniej rezonans. I wiemy doskonale, że nie jesteśmy w stanie zmienić przeszłości, tego co już się wydarzyło. Jednak to co możemy zrobić, na co mamy bezpośredni wpływ to to, jak pamięta to nasze ciało. Mamy bezpośredni wpływ na naszą pamięć komórkową. Zmiana pamięci komórkowej zaczyna się od dotknięcia emocjonalnej rany w celu jej zniwelowania/rozpuszczenia poprzez uwalnianie emocji. W dalszym etapie posługując się konkretnymi narzędzi tworzymy nowe, zdrowe wspominania tak zwane wzory w ciele. Nowe, zdrowe programowanie odbywa się na tym samym poziomie podświadomości, na którym stworzyły się owe zapisy/blokady (nie jest to hipnoza). Podczas sesji jesteśmy w pełni świadomi i w permanentnym kontakcie z osobą prowadzącą proces. Po uwolnieniu doświadczamy głębokich przeżyć, poczucia jedności, pokoju, miłości i spełnienia. Kończąc sesję nasze pole rezonansu już ma inny wzór. Emanujemy i przyciągamy NOWE.

TO PROCES

Czy jedna sesja wystarczy? 
Bardzo bym chciała. Jednak programujące nas informacje zbieramy całe życie i nie przychodzimy tutaj jako czysta, biała kartka. Dochodzenie do Pełni w życiu jest procesem. Mamy w sobie mnogość ukrytych warstw, które generują to ca na powierzchni, to co chcielibyśmy zmienić ujmując najogólniej. Odnoszę wrażenie, że w procesie budowania naszej świadomości jednym z podstawowych tematów jest generalne sprzątanie, a następnie koncentrowanie się na tworzeniu Nowej Rzeczywistości. Świadomość poszerza się z każdym kolejną sesją. Z każda kolejną odzyskujemy swoją własną moc, aby ostatecznie móc już prowadzić się samemu. 

 
Tak dużo czasu i energii często poświęcamy temu co na zewnątrz (mozolnie chcąc coś zmienić). Może czas zajrzeć do środka, tak po prostu, i z tego miejsca zacząć działać. To przebudzenie, które uruchamia w naszym życiu poczucie sensowności, przynależności i wszechogarniającej Radości Istnienia.

SESJE INDYWIDUALNE
gabinet/online

METODY

Sesje w Soul SPA pozwalają na urzeczywistnienie swojego życiowego potencjału.  Metody używane podczas spotkania w prosty i skuteczny sposób pozwalają na integrację umysłu, ciała i ducha. Nadrzędny cel każdego spotkania to eliminacja krok po kroku psychicznych, mentalnych oraz fizycznych blokad, które nagromadziły się podczas życia. Pozwala to znaleźć i zmienić przekonania oraz programy, które uniemożliwiają życiu w pełni płynąć. Prowadzi to do uświadomienia, odkrycia czego w życiu pragniemy, kim jesteśmy i jaki jest cel naszego życia.

EMOCJE

Emocje wywołują w nas reakcje biochemiczne. Jeżeli są zatrzymane w ciele poprzez stłumienie, receptory komórkowe ulegają blokowaniu i zaburzają zdrową komunikację międzykomórkową. To blokowanie ma bezpośredni wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale również na całościowe funkcjonowanie w życiu. Ma ono wpływ na nasze samopoczucie psychiczne, relacje, pracę zawodową, postrzeganie siebie, na nasz system wartości oraz moc sprawczą w życiu.

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

Wszystko wokół komunikuje się ze sobą poprzez wibracje. To czysta fizyka. Każdy z nas wibruje w inny sposób, wibruje nasze ciało – organy, narządy, tkanki, komórki. Jesteśmy zbiorem informacji. Na nasz rezonans wpływają nasze życiowe doświadczenia, doświadczenia naszych rodziców, przeżycia naszych dziadków pradziadków. Wpływają również szeroko pojęte przekonania, którymi kierujemy się w życiu i to nie tylko te świadome, jak również nieświadomie, system wartości oraz myśli, którymi się otaczamy. Nasze wibracje wysyłają nieustannie informacje na zewnątrz. Działa to jak magnes przyciągając na prawie współbrzmienia. Tak więc to czego doświadczamy w swoim życiu jest konsekwencją tego czym wibrujemy, jest obrazem tego co mamy „w środku”.

KIEDY WZÓR ZOSTAŁ STWORZONY

Zablokowanie emocje, którym przypisane są konkretne wspomnienia, programują nasze komórki tworząc owy rezonans. Większość tego programowania zadziewa się we wczesnym dzieciństwie. To czego doświadczamy w obecnym czasie jest pokłosiem tego, co wydarzyło się znacznie wcześniej. Człowiek kształtuje się do 7 roku życia i tu pierwszy rok jest priorytetowy. Idąc dalej wstecz, na funkcjonowanie w życiu duży wpływ ma poród, jego jakość oraz ciąża, nasze pierwsze 9 miesięcy, które przeżyliśmy w łonie mamy. Ślad w nas odciska moment poczęcia, to czy rodzice świadomie podeszli do prokreacji. Wspomnieć należy również o dwóch potężnych systemach wspomnieć, wartości i przekonań z których się wywodzimy , systemach które łączą się w naszych ciałach – system mamy i taty. Na koniec dodając cały przekonań i wartości, które przyjęliśmy na przestrzeni lat dotyczących najbardziej newralgicznych sfer naszego życia. I w dalszym ciągu to tylko niektóre czynniki determinujące nasze tu i teraz. 

MOŻEMY TO ZMIENIĆ

Żyjemy w ciekawych czasach. W czasach kiedy nauka łączy się z duchowością. Zawsze się łączyła jednak świadomie w naszych umysłach może zadziać się to teraz. Daje to nam szereg możliwości wpływania na nasze życie i kreowanie bardziej wspierającego i harmonijnego jutra. Zmiana, którą pragniemy doświadczyć na zewnątrz potrzebuje najpierw wydarzyć się w nas. Zaczyna się to od wzięcia odpowiedzialności za siebie, za swoje życie, za to kim jesteśmy, jak się czujemy i co do swojego życia przyciągamy. 

Nasze ciało emanuje przeszłością w teraźniejszości jako wspomniany wcześniej rezonans. I wiemy doskonale, że nie jesteśmy w stanie zmienić przeszłości, tego co już się wydarzyło. Jednak to co możemy zrobić, na co mamy bezpośredni wpływ to to, jak pamięta to nasze ciało. Mamy bezpośredni wpływ na naszą pamięć komórkową. Zmiana pamięci komórkowej zaczyna się od dotknięcia emocjonalnej rany w celu jej zniwelowania/rozpuszczenia poprzez uwalnianie emocji. W dalszym etapie posługując się konkretnymi narzędzi tworzymy nowe, zdrowe wspominania tak zwane wzory w ciele. Nowe, zdrowe programowanie odbywa się na tym samym poziomie podświadomości, na którym stworzyły się owe zapisy/blokady (nie jest to hipnoza). Podczas sesji jesteśmy w pełni świadomi i w permanentnym kontakcie z osobą prowadzącą proces. Po uwolnieniu doświadczamy głębokich przeżyć, poczucia jedności, pokoju, miłości i spełnienia. Kończąc sesję nasze pole rezonansu już ma inny wzór. Emanujemy i przyciągamy NOWE.

TO PROCES

Czy jedna sesja wystarczy? 
Bardzo bym chciała. Jednak programujące nas informacje zbieramy całe życie i nie przychodzimy tutaj jako czysta, biała kartka. Dochodzenie do Pełni w życiu jest procesem. Mamy w sobie mnogość ukrytych warstw, które generują to ca na powierzchni, to co chcielibyśmy zmienić ujmując najogólniej. Odnoszę wrażenie, że w procesie budowania naszej świadomości jednym z podstawowych tematów jest generalne sprzątanie, a następnie koncentrowanie się na tworzeniu Nowej Rzeczywistości. Świadomość poszerza się z każdym kolejną sesją. Z każda kolejną odzyskujemy swoją własną moc, aby ostatecznie móc już prowadzić się samemu. 

 
Tak dużo czasu i energii często poświęcamy temu co na zewnątrz (mozolnie chcąc coś zmienić). Może czas zajrzeć do środka, tak po prostu, i z tego miejsca zacząć działać. To przebudzenie, które uruchamia w naszym życiu poczucie sensowności, przynależności i wszechogarniającej Radości Istnienia.

NIEKTÓRE EFEKTY SESJI

Już nie mam lęku wysokości.

Znalazłem pewność w wyborze nowej ścieżki życiowej.

Mój syn otworzył się na relacje z innymi.  CZYTAJ WIĘCEJ

Przestałam być agresywna w stosunku do męża.

Pogodziłem się ze śmiercią matki i czuję spokój.

Nie cierpię już na dnę moczanową.

Sprawa rozwodowa zakończyła się pomyślnie i w przyjaznej atmosferze.

Moje dziecko jest zdrowe.

Już wiem jaka jest moja życiowa droga, w końcu cieszy mnie życie.

Przyjęłam siebie jako kobietę.

Reumatoidalne zapalenie stawów minęło.

Przezwyciężyłem ból emocjonalny spowodowany gniewem na ojca.

W ciągu zaledwie czterech miesięcy ustąpiło HPV.

Już nie muszę chorować tak jak moja babcia i idę do zdrowia.

Lęk przed stratą partnera rozpuścił się.

Dopiero teraz czuję co to znaczy wybaczyć naprawdę, lekkość jakiej nie miałam w sobie od dawna.

Znalazłam partnera swojego życia, bratnią duszę i otworzyłam się na miłość.

Poczucie, że mogę, że daje sobie pozwolenie na realizowanie siebie w życiu, wpłynęło bezpośrednio na moje ciało, moje ciało zdrowieje.

OPINIE/REFLEKSJE

"Nasze spotkanie było dla mnie magiczne. Dziś wydaje mi się wręcz oniryczne, a równolegle wyraźne wręcz w 3D. Podróż, taka, jakiej się nie spodziewałam. Trudno przekonać naukowca. Mózg doświadczył emocji nieskończonych. Realnie biologicznie osadzonych między pępkiem, podbrzuszem a biodrem mojej prawej strony ciała, osadzonych latami pod postacią bolesnych nadwrażliwości. I tam znalazłam swoją złość, smutek i bezgraniczny lęk. Czarne, gęste wielokrotne z Tobą wydechy w trakcie sesji zabrały ze sobą wiele z tego koktajlu rozpaczy. Nadwrażliwość zniknęła. Magiczne. Bardziej czuję, niż rozumiem, że to początek Naszej podróży. Ognisko przy moim domu ma teraz inny wymiar. Dziękuję, choć to zbyt mało by wyrazić wdzięczność uzdrowionego Człowieka."
Małgosia

„Mojej sesji właściwie nie planowałam, mam wrażenie, że przyszła sama. Nie miałam tez jasno określonego tematu do pracy. Jednak kiedy usiadłam naprzeciwko Violi, kiedy usłyszałam kilka pytań, wszystko się wyklarowało. Sygnały, które popłynęły z ciała, podążanie z oddechem w głąb siebie uwolniły po prostu wodospad odczuć i emocji. Proces wciąż trwa. Chcę wyrazić Violi bezgraniczną wdzięczność; za niezwykły dar obecności i wsparcie, które czułam przez całą sesję. Odwaga z jaką Viola staje do sesji, absolutna wręcz determinacja w podążaniu z klientem do źródła tematu jest godna podziwu. Wszystko też tak, bym czuła i rozumiała co się wydarza. I domknięcie procesu, w miłości, ciszy, akceptacji. Ulga i lekkość. Dziękuję, dziękuję..."
Mariola

„Jestem po kolejnej sesji z Violą Larysz. Bardzo czekałam na nasze spotkanie i podróż w głąb siebie… Zaufałam Violi od pierwszych chwil, gdy się spotkałyśmy pierwszy raz. Dziś weszłam w proces z lekką nieufnością do siebie samej… czy zdołam poczuć to, co dla mnie najistotniejsze. Wiem przecież ile długich lat „zabijałam” emocje w sobie, żeby nie bolało… Nie wiedziałam wówczas, że robię sobie krzywdę… Jak mówią mądrzejsi ode mnie: gdy uczeń jest gotowy – Mistrz się pojawia. I oto tak się stało. Viola jest osobą niezwykle profesjonalną, delikatną, intuicyjną, potrafi się połączyć z osobą z którą „podróżuje” w 100%. To, czego dziś doświadczyłam dzięki Tobie Violu, było mym pragnieniem odkąd pamiętam… Rozwalić te mury „nieczucia”, bo będzie bolało… Uwolnić się…. Dzięki Tobie dotarłam do tych pokładów mnie samej, do których nie miałam dostępu. Przepięknie zaprosiłaś mnie do CZUCIA tych trudnych emocji… a przecież znakomitą część swojego życia uciekałam od nich… To było niesamowite doświadczenie. Twoje prowadzenie i świadomość, że jesteś ze mną całą sobą w tym procesie dawały mi odwagę, by iść dalej… choć nie wiedziałam co się wydarzy emocjonalnie ze mną „za rogiem”…. To nowe doświadczenie. Poczuć smutek, żal, złość… dać sobie prawo do tego, aby czuć… I później mama….łąka i ja…my razem…to doświadczenie będzie ze mną zawsze. Wielka radość. To wszystko dzięki Tobie Violu. Czuję się po tej niezwykłej podróży lekka, zmienił mi się tembr głosu, jestem spokojna, bardziej świadoma siebie i… ciekawa dalszej podróży z Tobą Violu. Z wielką wdzięcznością i podziękowaniem dla Ciebie. Namaste.”
Anna

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji, popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas."
Krystyna

"Magiczny, pełen przemian nadziemnych czas. Godziny płyną jak sekundy! Serce i dusza się spotkały, a ja zaczynam oddychać. Gdzieś gdzie nie było kiedyś światła, smutek, żal i przerażenie znów pojawiło się słońce i nadzieja. Pełna miłości jestem gotowa tańczyć sama ze sobą, cieszyć się kolejnym dniem i dawać to szczęście innym. Po sesji odrodziły się korzenie, jak na zwiędniętym kwiatku. Jak po burzy tęcza, jak po nocy dzień. Płaszczem radości odkrywam swoje ciało i duszę, i tym mogę w końcu dzielić się z innym.”
Irka

„Nie sądziłam, że kwestia mojego symptomu w ciele mogła dotyczyć czegoś tak zaprzeszłego. Jak to? Tak dawno a symptom teraz? Chociaż symptom zaczął wycofywać się już dnia kolejnego i dzisiaj jestem od niego wolna, zadziwia mnie to nadal dając swoistą ulgę, że nie ma sensu tracić energii na rozkminianie umysłem. Pozostaję w wdzięczności. Niesamowita ulga.”
Maria

„Widziałam go przez własny pryzmat, tak chciałam go widzieć. Czułam jednak inaczej i to było prawdziwe. Dziękuje Ci Violu, że pomogłaś wejść mi w tą prawdę. Takie to uwalniające. Tak jestem Ci wdzięczna. Pomogłaś mi poczuć, że uczucia nie kłamią. A to co nazywałam miłością, to jedynie tęsknota za nią. Lekko mi, och jak mi lekko. Jeszcze raz dziękuję”.
Agnieszka

„Podróż jest dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Być może dla wielu ludzi brzmi to jak zabawa, ale myślę, że dla wszystkich, którzy jej doświadczyli to przede wszystkim praca nad samym sobą i poznawanie samego siebie. Efekty tej pracy dają niesamowitą radość i satysfakcję. Cieszę się, że mogę przeżywać coś tak magicznego i pięknego”.
Karolina

„Korzystałam z wielu metod pracy w celu dotarcia do zdrowia, harmonii i szczęścia. Metoda pracy The Journey jest zdecydowanie najgłębszą jaką doświadczyłam do tej pory. Intensywność procesów podczas jednej sesji połączona z lekkością prowadzenia terapeutki umożliwia otwarcie i podróż wgłęb siebie oraz dotarcie do skrywanych i odrzuconych emocji. Terapeutka jest wymarzoną osobę do prowadzenia takiej terapii. Jej ciepło, anielski głos i uśmiech dają uczucie kochającej opiekunki, która czuwa nad całym procesem i motywuje do działania. Niesamowite dla mnie było bardzo mocne czucie swojego ciała podczas sesji, a końcowe uczucie wyzwolenia z bólu było największą nagrodą”.
Wiola

„Ewenementem metody PODROŻY dla mnie jest możliwość nie tylko odszukania ukrytego wzorca i programu, który nas ogranicza, ale jego rozpuszczenie w polu Uniwersalnej Miłości. Osoba wspierająca proces w żaden sposób nie ingeruje, ani nie sugeruje rozwiązań, jedynie neutralnie pomaga przechodzić przez zastygłe traumy i poziomy emocji na tyle, na ile my sami zaangażujemy się w tę podróż. Ponadto czyni to bardzo profesjonalnie, z wielkim zaangażowaniem i wsparciem, dobierając trafnie narzędzia. Oprócz zdrowej ręki pojawiło się "zdrowe " myślenie, nowa jakość życia, klarowność w komunikacji, sięganie w realizacji siebie po to, na co sobie kiedyś nie pozwalałam”.
Dorota

„Podróż jest niewiarygodną i niesamowitą metodą, która wywołała całkowitą rewolucję w moim życiu. Runęło prawie wszystko co stare i skostniałe. Myślę, że powoli wychodzę z depresji i zbieram do życia. Każda Podróż jest jak oczyszczająca transfuzja i kolejny krok w nowe życie. Dziękuję Ci Violu za bycie moim Aniołem, który zawitał do mojego życia w tak niespodziewanym i tak właściwym momencie życia”.
Joasia

„Nasze spotkanie było dla mnie magiczne. Dziś wydaje mi się wręcz oniryczne, a równolegle wyraźne wręcz w 3D. Podróż, taka, jakiej się nie spodziewałam. Trudno przekonać naukowca. Mózg doświadczył emocji nieskończonych. Realnie biologicznie osadzonych między pępkiem, podbrzuszem a biodrem mojej prawej strony ciała, osadzonych latami pod postacią bolesnych nadwrażliwości. I tam znalazłam swoją złość, smutek i bezgraniczny lęk. Czarne, gęste wielokrotne z Tobą wydechy w trakcie sesji zabrały ze sobą wiele z tego koktajlu rozpaczy. Nadwrażliwość zniknęła. Magiczne. Bardziej czuję, niż rozumiem, że to początek Naszej podróży. Ognisko przy moim domu ma teraz inny wymiar. Dziękuję, choć to zbyt mało by wyrazić wdzięczność uzdrowionego Człowieka.”
Małgosia

„Mojej sesji właściwie nie planowałam, mam wrażenie, że przyszła sama. Nie miałam tez jasno określonego tematu do pracy. Jednak kiedy usiadłam naprzeciwko Violi, kiedy usłyszałam kilka pytań, wszystko się wyklarowało. Sygnały, które popłynęły z ciała, podążanie z oddechem w głąb siebie uwolniły po prostu wodospad odczuć i emocji. Proces wciąż trwa. Chcę wyrazić Violi bezgraniczną wdzięczność; za niezwykły dar obecności i wsparcie, które czułam przez całą sesję. Odwaga z jaką Viola staje do sesji, absolutna wręcz determinacja w podążaniu z klientem do źródła tematu jest godna podziwu. Wszystko też tak, bym czuła i rozumiała co się wydarza. I domknięcie procesu, w miłości, ciszy, akceptacji. Ulga i lekkość.
Dziękuję, dziękuję…..”
Mariola

„Jestem po kolejnej sesji z Violą Larysz. Bardzo czekałam na nasze spotkanie i podróż w głąb siebie… Zaufałam Violi od pierwszych chwil, gdy się spotkałyśmy pierwszy raz. Dziś weszłam w proces z lekką nieufnością do siebie samej… czy zdołam poczuć to, co dla mnie najistotniejsze. Wiem przecież ile długich lat „zabijałam” emocje w sobie, żeby nie bolało… Nie wiedziałam wówczas, że robię sobie krzywdę… Jak mówią mądrzejsi ode mnie: gdy uczeń jest gotowy – Mistrz się pojawia. I oto tak się stało. Viola jest osobą niezwykle profesjonalną, delikatną, intuicyjną, potrafi się połączyć z osobą z którą „podróżuje” w 100%. To, czego dziś doświadczyłam dzięki Tobie Violu, było mym pragnieniem odkąd pamiętam… Rozwalić te mury „nieczucia”, bo będzie bolało… Uwolnić się…. Dzięki Tobie dotarłam do tych pokładów mnie samej, do których nie miałam dostępu. Przepięknie zaprosiłaś mnie do CZUCIA tych trudnych emocji… a przecież znakomitą część swojego życia uciekałam od nich… To było niesamowite doświadczenie. Twoje prowadzenie i świadomość, że jesteś ze mną całą sobą w tym procesie dawały mi odwagę, by iść dalej… choć nie wiedziałam co się wydarzy emocjonalnie ze mną „za rogiem”…. To nowe doświadczenie. Poczuć smutek, żal, złość… dać sobie prawo do tego, aby czuć… I później mama….łąka i ja…my razem…to doświadczenie będzie ze mną zawsze. Wielka radość. To wszystko dzięki Tobie Violu. Czuję się po tej niezwykłej podróży lekka, zmienił mi się tembr głosu, jestem spokojna, bardziej świadoma siebie i… ciekawa dalszej podróży z Tobą Violu. Z wielką wdzięcznością i podziękowaniem dla Ciebie. Namaste.”
Anna

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji, popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas.”
Krystyna

„Magiczny, pełen przemian nadziemnych czas. Godziny płyną jak sekundy! Serce i dusza się spotkały, a ja zaczynam oddychać. Gdzieś gdzie nie było kiedyś światła, smutek, żal i przerażenie znów pojawiło się słońce i nadzieja. Pełna miłości jestem gotowa tańczyć sama ze sobą, cieszyć się kolejnym dniem i dawać to szczęście innym. Po sesji odrodziły się korzenie, jak na zwiędniętym kwiatku. Jak po burzy tęcza, jak po nocy dzień. Płaszczem radości odkrywam swoje ciało i duszę, i tym mogę w końcu dzielić się z innym.”
Irka

„Nie sądziłam, że kwestia mojego symptomu w ciele mogła dotyczyć czegoś tak zaprzeszłego. Jak to? Tak dawno a symptom teraz? Chociaż symptom zaczął wycofywać się już dnia kolejnego i dzisiaj jestem od niego wolna, zadziwia mnie to nadal dając swoistą ulgę, że nie ma sensu tracić energii na rozkminianie umysłem. Pozostaję w wdzięczności. Niesamowita ulga.”
Maria

„Widziałam go przez własny pryzmat, tak chciałam go widzieć. Czułam jednak inaczej i to było prawdziwe. Dziękuje Ci Violu, że pomogłaś wejść mi w tą prawdę. Takie to uwalniające. Tak jestem Ci wdzięczna. Pomogłaś mi poczuć, że uczucia nie kłamią. A to co nazywałam miłością, to jedynie tęsknota za nią. Lekko mi, och jak mi lekko. Jeszcze raz dziękuję”.
Agnieszka

„Podróż jest dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Być może dla wielu ludzi brzmi to jak zabawa, ale myślę, że dla wszystkich, którzy jej doświadczyli to przede wszystkim praca nad samym sobą i poznawanie samego siebie. Efekty tej pracy dają niesamowitą radość i satysfakcję. Cieszę się, że mogę przeżywać coś tak magicznego i pięknego”.
Karolina

„Korzystałam z wielu metod pracy w celu dotarcia do zdrowia, harmonii i szczęścia. Metoda pracy The Journey jest zdecydowanie najgłębszą jaką doświadczyłam do tej pory. Intensywność procesów podczas jednej sesji połączona z lekkością prowadzenia terapeutki umożliwia otwarcie i podróż wgłęb siebie oraz dotarcie do skrywanych i odrzuconych emocji. Terapeutka jest wymarzoną osobę do prowadzenia takiej terapii. Jej ciepło, anielski głos i uśmiech dają uczucie kochającej opiekunki, która czuwa nad całym procesem i motywuje do działania. Niesamowite dla mnie było bardzo mocne czucie swojego ciała podczas sesji, a końcowe uczucie wyzwolenia z bólu było największą nagrodą”.
Wiola

„Ewenementem metody PODROŻY dla mnie jest możliwość nie tylko odszukania ukrytego wzorca i programu, który nas ogranicza, ale jego rozpuszczenie w polu Uniwersalnej Miłości. Osoba wspierająca proces w żaden sposób nie ingeruje, ani nie sugeruje rozwiązań, jedynie neutralnie pomaga przechodzić przez zastygłe traumy i poziomy emocji na tyle, na ile my sami zaangażujemy się w tę podróż. Ponadto czyni to bardzo profesjonalnie, z wielkim zaangażowaniem i wsparciem, dobierając trafnie narzędzia.
Oprócz zdrowej ręki pojawiło się „zdrowe ” myślenie, nowa jakość życia, klarowność w komunikacji, sięganie w realizacji siebie po to, na co sobie kiedyś nie pozwalałam”.
Dorota

„Podróż jest niewiarygodną i niesamowitą metodą, która wywołała całkowitą rewolucję w moim życiu. Runęło prawie wszystko co stare i skostniałe. Myślę, że powoli wychodzę z depresji i zbieram do życia. Każda Podróż jest jak oczyszczająca transfuzja i kolejny krok w nowe życie. Dziękuję Ci Violu za bycie moim Aniołem, który zawitał do mojego życia w tak niespodziewanym i tak właściwym momencie życia”.
Joasia

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji. popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas”.
Karolina

✓    Już nie mam lęku wysokości.

✓    Znalazłem pewność w wyborze nowej ścieżki życiowej.

✓    Mój syn otworzył się na relacje z innymi.

✓    Przestałam być agresywna w stosunku do męża.

✓    Pogodziłem się ze śmiercią matki i czuję spokój.

✓    Nie cierpię już na dnę moczanową.

✓    Sprawa rozwodowa zakończyła się pomyślnie i w przyjaznej atmosferze.

✓    Moje dziecko jest zdrowe.

✓    Już wiem jaka jest moja życiowa droga, w końcu cieszy mnie życie.

✓    Przyjęłam siebie jako kobietę.

✓    Reumatoidalne zapalenie stawów minęło.

✓    Przezwyciężyłem ból emocjonalny spowodowany gniewem na ojca.

✓    W ciągu zaledwie czterech miesięcy ustąpiło HPV.

✓    Już nie muszę chorować tak jak moja babcia i idę do zdrowia.

✓    Lęk przed stratą partnera rozpuścił się.

✓    Dopiero teraz czuję co to znaczy wybaczyć naprawdę, lekkość jakiej nie miałam w sobie od dawna.

✓    Znalazłam partnera swojego życia, bratnią duszę i otworzyłam się na miłość.

✓    Poczucie, że mogę, że daje sobie pozwolenie na realizowanie siebie w życiu, wpłynęło bezpośrednio na moje ciało, moje ciało zdrowieje.

NIEKTÓRE EFEKTY SESJI

Już nie mam lęku wysokości.

Znalazłem pewność w wyborze nowej ścieżki życiowej.

Mój syn otworzył się na relacje z innymi.  CZYTAJ WIĘCEJ

Przestałam być agresywna w stosunku do męża.

Pogodziłem się ze śmiercią matki i czuję spokój.

Nie cierpię już na dnę moczanową.

Sprawa rozwodowa zakończyła się pomyślnie i w przyjaznej atmosferze.

Moje dziecko jest zdrowe.

Już wiem jaka jest moja życiowa droga, w końcu cieszy mnie życie.

Przyjęłam siebie jako kobietę.

Reumatoidalne zapalenie stawów minęło.

Przezwyciężyłem ból emocjonalny spowodowany gniewem na ojca.

W ciągu zaledwie czterech miesięcy ustąpiło HPV.

Już nie muszę chorować tak jak moja babcia i idę do zdrowia.

Lęk przed stratą partnera rozpuścił się.

Dopiero teraz czuję co to znaczy wybaczyć naprawdę, lekkość jakiej nie miałam w sobie od dawna.

Znalazłam partnera swojego życia, bratnią duszę i otworzyłam się na miłość.

Poczucie, że mogę, że daje sobie pozwolenie na realizowanie siebie w życiu, wpłynęło bezpośrednio na moje ciało, moje ciało zdrowieje.

OPINIE/REFLEKSJE

"Nasze spotkanie było dla mnie magiczne. Dziś wydaje mi się wręcz oniryczne, a równolegle wyraźne wręcz w 3D. Podróż, taka, jakiej się nie spodziewałam. Trudno przekonać naukowca. Mózg doświadczył emocji nieskończonych. Realnie biologicznie osadzonych między pępkiem, podbrzuszem a biodrem mojej prawej strony ciała, osadzonych latami pod postacią bolesnych nadwrażliwości. I tam znalazłam swoją złość, smutek i bezgraniczny lęk. Czarne, gęste wielokrotne z Tobą wydechy w trakcie sesji zabrały ze sobą wiele z tego koktajlu rozpaczy. Nadwrażliwość zniknęła. Magiczne. Bardziej czuję, niż rozumiem, że to początek Naszej podróży. Ognisko przy moim domu ma teraz inny wymiar. Dziękuję, choć to zbyt mało by wyrazić wdzięczność uzdrowionego Człowieka."
Małgosia

„Mojej sesji właściwie nie planowałam, mam wrażenie, że przyszła sama. Nie miałam tez jasno określonego tematu do pracy. Jednak kiedy usiadłam naprzeciwko Violi, kiedy usłyszałam kilka pytań, wszystko się wyklarowało. Sygnały, które popłynęły z ciała, podążanie z oddechem w głąb siebie uwolniły po prostu wodospad odczuć i emocji. Proces wciąż trwa. Chcę wyrazić Violi bezgraniczną wdzięczność; za niezwykły dar obecności i wsparcie, które czułam przez całą sesję. Odwaga z jaką Viola staje do sesji, absolutna wręcz determinacja w podążaniu z klientem do źródła tematu jest godna podziwu. Wszystko też tak, bym czuła i rozumiała co się wydarza. I domknięcie procesu, w miłości, ciszy, akceptacji. Ulga i lekkość. Dziękuję, dziękuję..."
Mariola

„Jestem po kolejnej sesji z Violą Larysz. Bardzo czekałam na nasze spotkanie i podróż w głąb siebie… Zaufałam Violi od pierwszych chwil, gdy się spotkałyśmy pierwszy raz. Dziś weszłam w proces z lekką nieufnością do siebie samej… czy zdołam poczuć to, co dla mnie najistotniejsze. Wiem przecież ile długich lat „zabijałam” emocje w sobie, żeby nie bolało… Nie wiedziałam wówczas, że robię sobie krzywdę… Jak mówią mądrzejsi ode mnie: gdy uczeń jest gotowy – Mistrz się pojawia. I oto tak się stało. Viola jest osobą niezwykle profesjonalną, delikatną, intuicyjną, potrafi się połączyć z osobą z którą „podróżuje” w 100%. To, czego dziś doświadczyłam dzięki Tobie Violu, było mym pragnieniem odkąd pamiętam… Rozwalić te mury „nieczucia”, bo będzie bolało… Uwolnić się…. Dzięki Tobie dotarłam do tych pokładów mnie samej, do których nie miałam dostępu. Przepięknie zaprosiłaś mnie do CZUCIA tych trudnych emocji… a przecież znakomitą część swojego życia uciekałam od nich… To było niesamowite doświadczenie. Twoje prowadzenie i świadomość, że jesteś ze mną całą sobą w tym procesie dawały mi odwagę, by iść dalej… choć nie wiedziałam co się wydarzy emocjonalnie ze mną „za rogiem”…. To nowe doświadczenie. Poczuć smutek, żal, złość… dać sobie prawo do tego, aby czuć… I później mama….łąka i ja…my razem…to doświadczenie będzie ze mną zawsze. Wielka radość. To wszystko dzięki Tobie Violu. Czuję się po tej niezwykłej podróży lekka, zmienił mi się tembr głosu, jestem spokojna, bardziej świadoma siebie i… ciekawa dalszej podróży z Tobą Violu. Z wielką wdzięcznością i podziękowaniem dla Ciebie. Namaste.”
Anna

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji, popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas."
Krystyna

"Magiczny, pełen przemian nadziemnych czas. Godziny płyną jak sekundy! Serce i dusza się spotkały, a ja zaczynam oddychać. Gdzieś gdzie nie było kiedyś światła, smutek, żal i przerażenie znów pojawiło się słońce i nadzieja. Pełna miłości jestem gotowa tańczyć sama ze sobą, cieszyć się kolejnym dniem i dawać to szczęście innym. Po sesji odrodziły się korzenie, jak na zwiędniętym kwiatku. Jak po burzy tęcza, jak po nocy dzień. Płaszczem radości odkrywam swoje ciało i duszę, i tym mogę w końcu dzielić się z innym.”
Irka

„Nie sądziłam, że kwestia mojego symptomu w ciele mogła dotyczyć czegoś tak zaprzeszłego. Jak to? Tak dawno a symptom teraz? Chociaż symptom zaczął wycofywać się już dnia kolejnego i dzisiaj jestem od niego wolna, zadziwia mnie to nadal dając swoistą ulgę, że nie ma sensu tracić energii na rozkminianie umysłem. Pozostaję w wdzięczności. Niesamowita ulga.”
Maria

„Widziałam go przez własny pryzmat, tak chciałam go widzieć. Czułam jednak inaczej i to było prawdziwe. Dziękuje Ci Violu, że pomogłaś wejść mi w tą prawdę. Takie to uwalniające. Tak jestem Ci wdzięczna. Pomogłaś mi poczuć, że uczucia nie kłamią. A to co nazywałam miłością, to jedynie tęsknota za nią. Lekko mi, och jak mi lekko. Jeszcze raz dziękuję”.
Agnieszka

„Podróż jest dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Być może dla wielu ludzi brzmi to jak zabawa, ale myślę, że dla wszystkich, którzy jej doświadczyli to przede wszystkim praca nad samym sobą i poznawanie samego siebie. Efekty tej pracy dają niesamowitą radość i satysfakcję. Cieszę się, że mogę przeżywać coś tak magicznego i pięknego”.
Karolina

„Korzystałam z wielu metod pracy w celu dotarcia do zdrowia, harmonii i szczęścia. Metoda pracy The Journey jest zdecydowanie najgłębszą jaką doświadczyłam do tej pory. Intensywność procesów podczas jednej sesji połączona z lekkością prowadzenia terapeutki umożliwia otwarcie i podróż wgłęb siebie oraz dotarcie do skrywanych i odrzuconych emocji. Terapeutka jest wymarzoną osobę do prowadzenia takiej terapii. Jej ciepło, anielski głos i uśmiech dają uczucie kochającej opiekunki, która czuwa nad całym procesem i motywuje do działania. Niesamowite dla mnie było bardzo mocne czucie swojego ciała podczas sesji, a końcowe uczucie wyzwolenia z bólu było największą nagrodą”.
Wiola

„Ewenementem metody PODROŻY dla mnie jest możliwość nie tylko odszukania ukrytego wzorca i programu, który nas ogranicza, ale jego rozpuszczenie w polu Uniwersalnej Miłości. Osoba wspierająca proces w żaden sposób nie ingeruje, ani nie sugeruje rozwiązań, jedynie neutralnie pomaga przechodzić przez zastygłe traumy i poziomy emocji na tyle, na ile my sami zaangażujemy się w tę podróż. Ponadto czyni to bardzo profesjonalnie, z wielkim zaangażowaniem i wsparciem, dobierając trafnie narzędzia. Oprócz zdrowej ręki pojawiło się "zdrowe " myślenie, nowa jakość życia, klarowność w komunikacji, sięganie w realizacji siebie po to, na co sobie kiedyś nie pozwalałam”.
Dorota

„Podróż jest niewiarygodną i niesamowitą metodą, która wywołała całkowitą rewolucję w moim życiu. Runęło prawie wszystko co stare i skostniałe. Myślę, że powoli wychodzę z depresji i zbieram do życia. Każda Podróż jest jak oczyszczająca transfuzja i kolejny krok w nowe życie. Dziękuję Ci Violu za bycie moim Aniołem, który zawitał do mojego życia w tak niespodziewanym i tak właściwym momencie życia”.
Joasia

CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA

Ile sesji potrzebuję, aby poczuć efekt zmiany?

Często już po pierwszej sesji doświadczamy konkretnego przesunięcia, zmiany odczucia tudzież percepcji. Zależy to również od złożoności kwestii z jaką przychodzimy a to nie jest wielokrotnie oczywiste. Zalecam założenie 3-5 sesji. 

Z jaką częstotliwością odbywają się sesje?

Proces silnej zmiany pola informacji zachodzi jeszcze kilka dni, tygodni po sesji. Zalecam odczekanie minimum 21 dni. Najczęściej spotykamy 4-6 tygodni. Jest to optymalny czas, aby do kolejnego procesu stać już po zmianach, które dostały czas nie tylko na zaistnienie ale co ważne na integrację w cele.

Czy sesje w Soul SPA nie kolidują z terapią u mojego psychologa?

Sesje mogą stać się znaczącym wzmocnieniem tradycyjnej terapii gdyż pracują z emocjami na poziomie ciała. Jestem zdania, iż w pełni możliwy jest efekt synergii czyli 2+2=11. Tak więc osobiście jestem zwolenniczką łączenia niż wykluczania.

Czy w Soul SPA prowadzona jest również terapia małżeńska?

Kiedy oboje partnerów podejmują pracę proponowanymi procesami wpływa to bardzo korzystnie na przesuwanie się w procesie zmiany niejako równolegle. Sesje odbywają się jednak indywidualnie, gdyż z pozoru ten sam temat dotyczący dwojga ludzi ma zupełnie inne korzenie. Tak więc jednostka po wzięciu odpowiedzialności za swoją rolę w konflikcie pracuje nad osobistą kwestią.

Przykład: Problem komunikacji w związku i ochłodzenia relacji.

Ona wychodzi od uczucia bycia nierozumianą i prowadzi ją to do wzorców w których wzrastała u boku swojej mamy powielając systemowy schemat. On rozpoczyna od uczucia braku uznania i zainteresowania, które to kieruje go bezpośrednio do bycia synem niedojrzałego emocjonalnie ojca, z poczuciem braku tego rodzica w najbardziej kluczowych momentach stawania się młodym mężczyzną.

Czy dziecko może również wziąć udział w sesji?

Oczywiście, że tak. Pracuję z dziećmi od czwartego roku życia. Ku temu stworzona jest w gabinecie specjalna przestrzeń, która ma przede wszystkim na celu zbudowanie poczucia bezpieczeństwa i w pełni opiera się na twórczej i sięgającej w głąb zabawie. Dzieci mają wbudowaną umiejętność, tak że proces przebiega niezwykle dynamicznie i szybko, a uwolnienie może zadziałać się znacznie szybciej niż u osoby dorosłej. Dziecko u podstaw bowiem nie ma oczekiwań, które to w pełni płyną z egotycznego umysłu.

Co pragnę tutaj zauważyć i mocno podkreślić, to fakt, iż rozwiązywanie kwestii dziecka u podstaw leży w rodzicu. To właśnie dziecko niesie to do czego rodzic nie był gotów stanąć i uwolnić. Tak więc zachęcam, aby proces szeroko pojętej zmiany rozpoczął rodzic. Nierzadko zdarza się, że konsekwentnie dziecko nie potrzebuje już pracy indywidualnej po tym jak rodzic uświadomił sobie źródło problemu dziecka. Możliwa jest i często stosowana praca równoległa rodzic – dziecko. Po spotkaniu z rodzicem spotykam się z dzieckiem. Istnieje tutaj potrzeba odstępu czasowego pomiędzy sesjami, gdyż każda sesja rodzica ma bezpośredni wpływ na dziecko. Zalecam odczekanie również minimum 21 dni.

Jak przygotować się do sesji w gabinecie oraz online?

Do sesji w żaden sposób nie potrzebujemy się przygotowywać. Jedynie o co proszę to do 2h przed spotkaniem o niespożywanie kawy ani mocnej herbaty w tym zielonej, wyłączamy również kakao. Chodzi o to aby układ nerwowy nie był pobudzony.

Jeżeli chodzi o sesję online to osoba jej poddająca się potrzebuję w miejscu w którym odbywać będzie się sesja 100% intymności (nikogo za drzwiami). Jest to podstawa gdyż nasze ciało wyczuwa czy możesz w pełni się otworzyć. Zachęcam do przygotowania sobie również chusteczek i wody do picia.

W dniu, w którym odbywa się sesja warto nie planować wydarzeń, które wymagałyby od nas znaczących interakcji. Dobrze jest również zarezerwować sobie przestrzeń na wypoczynek.

O czym warto pamiętać po sesji?

Sesja ma bezpośredni wpływ na nasze ciało. Zaangażowana jest każda jedna komórka. Tak więc posesji można spodziewać się dużego zmęczenia które może przyjść dopiero w dniu kolejnym (możliwe nawet zakwasy, podwyższona temperatura ciała). Dobrze jest nie nastawiać się na nic gdyż każdy reaguje zupełnie inaczej. Zachęcam zawsze aby do trzech dni po posesji obchodzić się ze soba z dużą uważnością i czułością.

Kluczem, aby zmiana mogła płynnie się zadziałać jest brak oczekiwań po procesie. Po sesji mamy dostęp do nieograniczonego potencjału zmiany i każda pojedyncza myśl ma bezpośredni wpływ na efekt. Nieograniczony potencjał do którego sięgamy podczas naszego spotkania, daje nam nieograniczone możliwości zmiany. Wszelkie oczekiwania płyną natomiast z ubogiego i często egotycznego umysłu i zmianę tą w dosyć znaczący sposób mogą ograniczyć.

Jeżeli nasz umysł podsuwa nam natrętne uwarunkowania, warto zadać sobie pytanie: „Jakby to było, gdyby efektem mojej pracy w gabinecie, było coś czego się kompletnie nie spodziewam”? I proszę pozwól odpowiedzi pojawić się z pola, a Ty zajmij się tym, co lubisz robić.

CENNIK

NA TABLETY PORTRAIT

SESJE INDYWIDUALNE gabinet/online

METODY

Sesje w Soul SPA pozwalają na urzeczywistnienie swojego życiowego potencjału.  Metody używane podczas spotkania w prosty i skuteczny sposób pozwalają na integrację umysłu, ciała i ducha.  

Nadrzędny cel każdego spotkania to eliminacja krok po kroku psychicznych, mentalnych oraz fizycznych blokad, które nagromadziły się podczas życia. Pozwala to znaleźć i zmienić przekonania oraz programy, które uniemożliwiają życiu w pełni płynąć. Prowadzi to do uświadomienia, odkrycia czego w życiu pragniemy, kim jesteśmy i jaki jest cel naszego życia.

EMOCJE

 
Emocje wywołują w nas reakcje biochemiczne. Jeżeli są zatrzymane w ciele poprzez stłumienie, receptory komórkowe ulegają blokowaniu i zaburzają zdrową komunikację międzykomórkową. To blokowanie ma bezpośredni wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale również na całościowe funkcjonowanie w życiu. Ma ono wpływ na nasze samopoczucie psychiczne, relacje, pracę zawodową, postrzeganie siebie, na nasz system wartości oraz moc sprawczą w życiu.

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

PRZYCIĄGAMY TO CO MAMY W ŚRODKU

 
Wszystko wokół komunikuje się ze sobą poprzez wibracje. To czysta fizyka. Każdy z nas wibruje w inny sposób, wibruje nasze ciało – organy, narządy, tkanki, komórki. Jesteśmy zbiorem informacji. Na nasz rezonans wpływają nasze życiowe doświadczenia, doświadczenia naszych rodziców, przeżycia naszych dziadków pradziadków. Wpływają również szeroko pojęte przekonania, którymi kierujemy się w życiu i to nie tylko te świadome, jak również nieświadomie, system wartości oraz myśli, którymi się otaczamy. Nasze wibracje wysyłają nieustannie informacje na zewnątrz. Działa to jak magnes przyciągając na prawie współbrzmienia. Tak więc to czego doświadczamy w swoim życiu jest konsekwencją tego czym wibrujemy, jest obrazem tego co mamy „w środku”.

KIEDY WZÓR ZOSTAŁ STWORZONY

Zablokowanie emocje, którym przypisane są konkretne wspomnienia, programują nasze komórki tworząc owy rezonans. Większość tego programowania zadziewa się we wczesnym dzieciństwie.

 
To czego doświadczamy w obecnym czasie jest pokłosiem tego, co wydarzyło się znacznie wcześniej. Człowiek kształtuje się do 7 roku życia i tu pierwszy rok jest priorytetowy. Idąc dalej wstecz, na funkcjonowanie w życiu duży wpływ ma poród, jego jakość oraz ciąża, nasze pierwsze 9 miesięcy, które przeżyliśmy w łonie mamy. Ślad w nas odciska moment poczęcia, to czy rodzice świadomie podeszli do prokreacji. Wspomnieć należy rownież o dwóch potężnych systemach wspomnieć, wartości i przekonań z których się wywodzimy , systemach które łączą się w naszych ciałach – system mamy i taty. Na koniec dodając cały przekonań i wartości, które przyjęliśmy na przestrzeni lat dotyczących najbardziej newralgicznych sfer naszego życia. I w dalszym ciągu to tylko niektóre czynniki determinujące nasze tu i teraz. 

MOŻEMY TO ZMIENIĆ

Żyjemy w ciekawych czasach. W czasach kiedy nauka łączy się z duchowością. Zawsze się łączyła jednak świadomie w naszych umysłach może zadziać się to teraz. Daje to nam szereg możliwości wpływania na nasze życie i kreowanie bardziej wspierającego i harmonijnego jutra. Zmiana, którą pragniemy doświadczyć na zewnątrz potrzebuje najpierw wydarzyć się w nas. Zaczyna się to od wzięcia odpowiedzialności za siebie, za swoje życie, za to kim jesteśmy, jak się czujemy i co do swojego życia przyciągamy. 

Nasze ciało emanuje przeszłością w teraźniejszości jako wspomniany wcześniej rezonans. I wiemy doskonale, że nie jesteśmy w stanie zmienić przeszłości, tego co już się wydarzyło. Jednak to co możemy zrobić, na co mamy bezpośredni wpływ to to, jak pamięta to nasze ciało. Mamy bezpośredni wpływ na naszą pamięć komórkową. Zmiana pamięci komórkowej zaczyna się od dotknięcia emocjonalnej rany w celu jej zniwelowania/rozpuszczenia poprzez uwalnianie emocji. W dalszym etapie posługując się konkretnymi narzędzi tworzymy nowe, zdrowe wspominania tak zwane wzory w ciele. Nowe, zdrowe programowanie odbywa się na tym samym poziomie podświadomości, na którym stworzyły się owe zapisy/blokady (nie jest to hipnoza). Podczas sesji jesteśmy w pełni świadomi i w permanentnym kontakcie z osobą prowadzącą proces. Po uwolnieniu doświadczamy głębokich przeżyć, poczucia jedności, pokoju, miłości i spełnienia. Kończąc sesję nasze pole rezonansu już ma inny wzór. Emanujemy i przyciągamy NOWE.

TO PROCES

Czy jedna sesja wystarczy? 
Bardzo bym chciała. Jednak programujące nas informacje zbieramy całe życie i nie przychodzimy tutaj jako czysta, biała kartka. Dochodzenie do Pełni w życiu jest procesem. Mamy w sobie mnogość ukrytych warstw, które generują to ca na powierzchni, to co chcielibyśmy zmienić ujmując najogólniej. Odnoszę wrażenie, że w procesie budowania naszej świadomości jednym z podstawowych tematów jest generalne sprzątanie, a następnie koncentrowanie się na tworzeniu Nowej Rzeczywistości. Świadomość poszerza się z każdym kolejną sesją. Z każda kolejną odzyskujemy swoją własną moc, aby ostatecznie móc już prowadzić się samemu. 

 
Tak dużo czasu i energii często poświęcamy temu co na zewnątrz (mozolnie chcąc coś zmienić). Może czas zajrzeć do środka, tak po prostu, i z tego miejsca zacząć działać. To przebudzenie, które uruchamia w naszym życiu poczucie sensowności, przynależności i wszechogarniającej Radości Istnienia.
 

„Nasze spotkanie było dla mnie magiczne. Dziś wydaje mi się wręcz oniryczne, a równolegle wyraźne wręcz w 3D. Podróż, taka, jakiej się nie spodziewałam. Trudno przekonać naukowca. Mózg doświadczył emocji nieskończonych. Realnie biologicznie osadzonych między pępkiem, podbrzuszem a biodrem mojej prawej strony ciała, osadzonych latami pod postacią bolesnych nadwrażliwości. I tam znalazłam swoją złość, smutek i bezgraniczny lęk. Czarne, gęste wielokrotne z Tobą wydechy w trakcie sesji zabrały ze sobą wiele z tego koktajlu rozpaczy. Nadwrażliwość zniknęła. Magiczne. Bardziej czuję, niż rozumiem, że to początek Naszej podróży. Ognisko przy moim domu ma teraz inny wymiar. Dziękuję, choć to zbyt mało by wyrazić wdzięczność uzdrowionego Człowieka.”
Małgosia

„Mojej sesji właściwie nie planowałam, mam wrażenie, że przyszła sama. Nie miałam tez jasno określonego tematu do pracy. Jednak kiedy usiadłam naprzeciwko Violi, kiedy usłyszałam kilka pytań, wszystko się wyklarowało. Sygnały, które popłynęły z ciała, podążanie z oddechem w głąb siebie uwolniły po prostu wodospad odczuć i emocji. Proces wciąż trwa. Chcę wyrazić Violi bezgraniczną wdzięczność; za niezwykły dar obecności i wsparcie, które czułam przez całą sesję. Odwaga z jaką Viola staje do sesji, absolutna wręcz determinacja w podążaniu z klientem do źródła tematu jest godna podziwu. Wszystko też tak, bym czuła i rozumiała co się wydarza. I domknięcie procesu, w miłości, ciszy, akceptacji. Ulga i lekkość.
Dziękuję, dziękuję…..”
Mariola

„Jestem po kolejnej sesji z Violą Larysz. Bardzo czekałam na nasze spotkanie i podróż w głąb siebie… Zaufałam Violi od pierwszych chwil, gdy się spotkałyśmy pierwszy raz. Dziś weszłam w proces z lekką nieufnością do siebie samej… czy zdołam poczuć to, co dla mnie najistotniejsze. Wiem przecież ile długich lat „zabijałam” emocje w sobie, żeby nie bolało… Nie wiedziałam wówczas, że robię sobie krzywdę… Jak mówią mądrzejsi ode mnie: gdy uczeń jest gotowy – Mistrz się pojawia. I oto tak się stało. Viola jest osobą niezwykle profesjonalną, delikatną, intuicyjną, potrafi się połączyć z osobą z którą „podróżuje” w 100%. To, czego dziś doświadczyłam dzięki Tobie Violu, było mym pragnieniem odkąd pamiętam… Rozwalić te mury „nieczucia”, bo będzie bolało… Uwolnić się…. Dzięki Tobie dotarłam do tych pokładów mnie samej, do których nie miałam dostępu. Przepięknie zaprosiłaś mnie do CZUCIA tych trudnych emocji… a przecież znakomitą część swojego życia uciekałam od nich… To było niesamowite doświadczenie. Twoje prowadzenie i świadomość, że jesteś ze mną całą sobą w tym procesie dawały mi odwagę, by iść dalej… choć nie wiedziałam co się wydarzy emocjonalnie ze mną „za rogiem”…. To nowe doświadczenie. Poczuć smutek, żal, złość… dać sobie prawo do tego, aby czuć… I później mama….łąka i ja…my razem…to doświadczenie będzie ze mną zawsze. Wielka radość. To wszystko dzięki Tobie Violu. Czuję się po tej niezwykłej podróży lekka, zmienił mi się tembr głosu, jestem spokojna, bardziej świadoma siebie i… ciekawa dalszej podróży z Tobą Violu. Z wielką wdzięcznością i podziękowaniem dla Ciebie. Namaste.”
Anna

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji, popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas.”
Krystyna

„Magiczny, pełen przemian nadziemnych czas. Godziny płyną jak sekundy! Serce i dusza się spotkały, a ja zaczynam oddychać. Gdzieś gdzie nie było kiedyś światła, smutek, żal i przerażenie znów pojawiło się słońce i nadzieja. Pełna miłości jestem gotowa tańczyć sama ze sobą, cieszyć się kolejnym dniem i dawać to szczęście innym. Po sesji odrodziły się korzenie, jak na zwiędniętym kwiatku. Jak po burzy tęcza, jak po nocy dzień. Płaszczem radości odkrywam swoje ciało i duszę, i tym mogę w końcu dzielić się z innym.”
Irka

„Nie sądziłam, że kwestia mojego symptomu w ciele mogła dotyczyć czegoś tak zaprzeszłego. Jak to? Tak dawno a symptom teraz? Chociaż symptom zaczął wycofywać się już dnia kolejnego i dzisiaj jestem od niego wolna, zadziwia mnie to nadal dając swoistą ulgę, że nie ma sensu tracić energii na rozkminianie umysłem. Pozostaję w wdzięczności. Niesamowita ulga.”
Maria

„Widziałam go przez własny pryzmat, tak chciałam go widzieć. Czułam jednak inaczej i to było prawdziwe. Dziękuje Ci Violu, że pomogłaś wejść mi w tą prawdę. Takie to uwalniające. Tak jestem Ci wdzięczna. Pomogłaś mi poczuć, że uczucia nie kłamią. A to co nazywałam miłością, to jedynie tęsknota za nią. Lekko mi, och jak mi lekko. Jeszcze raz dziękuję”.
Agnieszka

„Podróż jest dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Być może dla wielu ludzi brzmi to jak zabawa, ale myślę, że dla wszystkich, którzy jej doświadczyli to przede wszystkim praca nad samym sobą i poznawanie samego siebie. Efekty tej pracy dają niesamowitą radość i satysfakcję. Cieszę się, że mogę przeżywać coś tak magicznego i pięknego”.
Karolina

„Korzystałam z wielu metod pracy w celu dotarcia do zdrowia, harmonii i szczęścia. Metoda pracy The Journey jest zdecydowanie najgłębszą jaką doświadczyłam do tej pory. Intensywność procesów podczas jednej sesji połączona z lekkością prowadzenia terapeutki umożliwia otwarcie i podróż wgłęb siebie oraz dotarcie do skrywanych i odrzuconych emocji. Terapeutka jest wymarzoną osobę do prowadzenia takiej terapii. Jej ciepło, anielski głos i uśmiech dają uczucie kochającej opiekunki, która czuwa nad całym procesem i motywuje do działania. Niesamowite dla mnie było bardzo mocne czucie swojego ciała podczas sesji, a końcowe uczucie wyzwolenia z bólu było największą nagrodą”.
Wiola

„Ewenementem metody PODROŻY dla mnie jest możliwość nie tylko odszukania ukrytego wzorca i programu, który nas ogranicza, ale jego rozpuszczenie w polu Uniwersalnej Miłości. Osoba wspierająca proces w żaden sposób nie ingeruje, ani nie sugeruje rozwiązań, jedynie neutralnie pomaga przechodzić przez zastygłe traumy i poziomy emocji na tyle, na ile my sami zaangażujemy się w tę podróż. Ponadto czyni to bardzo profesjonalnie, z wielkim zaangażowaniem i wsparciem, dobierając trafnie narzędzia.
Oprócz zdrowej ręki pojawiło się „zdrowe ” myślenie, nowa jakość życia, klarowność w komunikacji, sięganie w realizacji siebie po to, na co sobie kiedyś nie pozwalałam”.
Dorota

„Podróż jest niewiarygodną i niesamowitą metodą, która wywołała całkowitą rewolucję w moim życiu. Runęło prawie wszystko co stare i skostniałe. Myślę, że powoli wychodzę z depresji i zbieram do życia. Każda Podróż jest jak oczyszczająca transfuzja i kolejny krok w nowe życie. Dziękuję Ci Violu za bycie moim Aniołem, który zawitał do mojego życia w tak niespodziewanym i tak właściwym momencie życia”.
Joasia

„Niezwykłe, tajemnicze doznanie, odczuwanie swoich skrytych emocji. popatrzenie na siebie poprzez pryzmat swoich doświadczeń z przeszłości. W moim przypadku nie sądziłam, że taki moment z mojego dzieciństwa tak bardzo emocjonalnie we mnie jeszcze istniał. Mogłam skontaktować się z tym głęboko zakopanym bolesnym doświadczeniem aby go uzdrowić. Harmonia w ciele była natychmiastowa. Integracja na wielu poziomach – ciało, serce, dusza. Poczułam ulgę. Uwolnienie. Dziękuję za tę Podróż Violu. I wrócę aby poznać siebie jeszcze lepiej. Cenny Czas”.
Karolina

✓    Już nie mam lęku wysokości.

✓    Znalazłem pewność w wyborze nowej ścieżki życiowej.

✓    Mój syn otworzył się na relacje z innymi.

✓    Przestałam być agresywna w stosunku do męża.

✓    Pogodziłem się ze śmiercią matki i czuję spokój.

✓    Nie cierpię już na dnę moczanową.

✓    Sprawa rozwodowa zakończyła się pomyślnie i w przyjaznej atmosferze.

✓    Moje dziecko jest zdrowe.

✓    Już wiem jaka jest moja życiowa droga, w końcu cieszy mnie życie.

✓    Przyjęłam siebie jako kobietę.

✓    Reumatoidalne zapalenie stawów minęło.

✓    Przezwyciężyłem ból emocjonalny spowodowany gniewem na ojca.

✓    W ciągu zaledwie czterech miesięcy ustąpiło HPV.

✓    Już nie muszę chorować tak jak moja babcia i idę do zdrowia.

✓    Lęk przed stratą partnera rozpuścił się.

✓    Dopiero teraz czuję co to znaczy wybaczyć naprawdę, lekkość jakiej nie miałam w sobie od dawna.

✓    Znalazłam partnera swojego życia, bratnią duszę i otworzyłam się na miłość.

✓    Poczucie, że mogę, że daje sobie pozwolenie na realizowanie siebie w życiu, wpłynęło bezpośrednio na moje ciało, moje ciało zdrowieje.

CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA

Ile sesji potrzebuję, aby poczuć efekt zmiany?

Często już po pierwszej sesji doświadczamy konkretnego przesunięcia, zmiany odczucia tudzież percepcji. Zależy to również od złożoności kwestii z jaką przychodzimy a to nie jest wielokrotnie oczywiste. Zalecam założenie 3-5 sesji. 

Z jaką częstotliwością odbywają się sesje?

Proces silnej zmiany pola informacji zachodzi jeszcze kilka dni, tygodni po sesji. Zalecam odczekanie minimum 21 dni. Najczęściej spotykamy 4-6 tygodni. Jest to optymalny czas, aby do kolejnego procesu stać już po zmianach, które dostały czas nie tylko na zaistnienie ale co ważne na integrację w cele.

Czy sesje w Soul SPA nie kolidują z terapią u mojego psychologa?

Sesje mogą stać się znaczącym wzmocnieniem tradycyjnej terapii gdyż pracują z emocjami na poziomie ciała. Jestem zdania, iż w pełni możliwy jest efekt synergii czyli 2+2=11. Tak więc osobiście jestem zwolenniczką łączenia niż wykluczania.

Czy w Soul SPA prowadzona jest również terapia małżeńska?

Kiedy oboje partnerów podejmują pracę proponowanymi procesami wpływa to bardzo korzystnie na przesuwanie się w procesie zmiany niejako równolegle. Sesje odbywają się jednak indywidualnie, gdyż z pozoru ten sam temat dotyczący dwojga ludzi ma zupełnie inne korzenie. Tak więc jednostka po wzięciu odpowiedzialności za swoją rolę w konflikcie pracuje nad osobistą kwestią.

Przykład: Problem komunikacji w związku i ochłodzenia relacji.

Ona wychodzi od uczucia bycia nierozumianą i prowadzi ją to do wzorców w których wzrastała u boku swojej mamy powielając systemowy schemat. On rozpoczyna od uczucia braku uznania i zainteresowania, które to kieruje go bezpośrednio do bycia synem niedojrzałego emocjonalnie ojca, z poczuciem braku tego rodzica w najbardziej kluczowych momentach stawania się młodym mężczyzną.

Czy dziecko może również wziąć udział w sesji?

Oczywiście, że tak. Pracuję z dziećmi od czwartego roku życia. Ku temu stworzona jest w gabinecie specjalna przestrzeń, która ma przede wszystkim na celu zbudowanie poczucia bezpieczeństwa i w pełni opiera się na twórczej i sięgającej w głąb zabawie. Dzieci mają wbudowaną umiejętność, tak że proces przebiega niezwykle dynamicznie i szybko, a uwolnienie może zadziałać się znacznie szybciej niż u osoby dorosłej. Dziecko u podstaw bowiem nie ma oczekiwań, które to w pełni płyną z egotycznego umysłu.

Co pragnę tutaj zauważyć i mocno podkreślić, to fakt, iż rozwiązywanie kwestii dziecka u podstaw leży w rodzicu. To właśnie dziecko niesie to do czego rodzic nie był gotów stanąć i uwolnić. Tak więc zachęcam, aby proces szeroko pojętej zmiany rozpoczął rodzic. Nierzadko zdarza się, że konsekwentnie dziecko nie potrzebuje już pracy indywidualnej po tym jak rodzic uświadomił sobie źródło problemu dziecka. Możliwa jest i często stosowana praca równoległa rodzic – dziecko. Po spotkaniu z rodzicem spotykam się z dzieckiem. Istnieje tutaj potrzeba odstępu czasowego pomiędzy sesjami, gdyż każda sesja rodzica ma bezpośredni wpływ na dziecko. Zalecam odczekanie również minimum 21 dni.

Jak przygotować się do sesji w gabinecie oraz online?

Do sesji w żaden sposób nie potrzebujemy się przygotowywać. Jedynie o co proszę to do 2h przed spotkaniem o niespożywanie kawy ani mocnej herbaty w tym zielonej, wyłączamy również kakao. Chodzi o to aby układ nerwowy nie był pobudzony.

Jeżeli chodzi o sesję online to osoba jej poddająca się potrzebuję w miejscu w którym odbywać będzie się sesja 100% intymności (nikogo za drzwiami). Jest to podstawa gdyż nasze ciało wyczuwa czy możesz w pełni się otworzyć. Zachęcam do przygotowania sobie również chusteczek i wody do picia.

W dniu, w którym odbywa się sesja warto nie planować wydarzeń, które wymagałyby od nas znaczących interakcji. Dobrze jest również zarezerwować sobie przestrzeń na wypoczynek.

O czym warto pamiętać po sesji?

Sesja ma bezpośredni wpływ na nasze ciało. Zaangażowana jest każda jedna komórka. Tak więc posesji można spodziewać się dużego zmęczenia które może przyjść dopiero w dniu kolejnym (możliwe nawet zakwasy, podwyższona temperatura ciała). Dobrze jest nie nastawiać się na nic gdyż każdy reaguje zupełnie inaczej. Zachęcam zawsze aby do trzech dni po posesji obchodzić się ze soba z dużą uważnością i czułością.

Kluczem, aby zmiana mogła płynnie się zadziałać jest brak oczekiwań po procesie. Po sesji mamy dostęp do nieograniczonego potencjału zmiany i każda pojedyncza myśl ma bezpośredni wpływ na efekt. Nieograniczony potencjał do którego sięgamy podczas naszego spotkania, daje nam nieograniczone możliwości zmiany. Wszelkie oczekiwania płyną natomiast z ubogiego i często egotycznego umysłu i zmianę tą w dosyć znaczący sposób mogą ograniczyć.

Jeżeli nasz umysł podsuwa nam natrętne uwarunkowania, warto zadać sobie pytanie: „Jakby to było, gdyby efektem mojej pracy w gabinecie, było coś czego się kompletnie nie spodziewam”? I proszę pozwól odpowiedzi pojawić się z pola, a Ty zajmij się tym, co lubisz robić.

CENNIK

Zaloguj się do konta

Nieprawidłowy adres e-mail.

6 lub więcej znaków, liter i cyfr. Musi zawierać co najmniej jedną cyfrę.

Twoje dane zostaną udostępnione osobom trzecim.